" Some people think football is a matter of life and death. I don't like that attitude. I can assure them it is much more serious than that ". - Bill Shankly
Mecz czwartej kolejki z Astechem, to takie nasze „małe derby”. Oba zespoły spotykały się ze sobą dość często w lidze sześcioosobowej, a także przy okazji licznych sparingów. No i jak to przy okazji meczów przyjaźni bywa, spotkanie to zakończyło się remisem, choć mecz ustawiony nie był Mecz został rozegrany, mimo, iż na boisku nie pojawił się... sędzia Jednak szybko oba zespoły się dogadały i sędziowaliśmy sobie sami. A jak to sędziowanie wyglądało, można zobaczyć na filmiku poniżej relacji meczowej. Szybko w drugiej połowie na prowadzenie w tym meczu wyszedł Żar Tropików, po bramce Jarka, a co dziwne, mimo, że graliśmy fajną piłkę, to nagle przytrafił nam się dziwny dziesięciominutowy przestój, podczas którego straciliśmy kolejno 3 bramki. Najpierw po kornerze, do za słabo wybitej piłki przed polem karnym dopadł rywal i z woleja wyszedł mu strzał życia i piłka wylądowała w okienku bramki Pawła... żadnych szans. A potem napastnicy rywali hasali sobie w naszym polu karnym między obrońcami jak norweski drwal między drzewami i dwukrotnie na luzie w sytuacjach sam na sam trafili do naszej bramki. Było więc coraz mniej czasu i dwie bramki do odrobienia. Więc siadliśmy maksymalnie jak mogliśmy na Astech i sytuacje nagle zaczęły się pojawiać. Najpierw Bobo w akrobatycznym stylu zmieścił piłkę w dalszym słupku bramki rywala, a kilka minut przed końcem meczu mieliśmy rzut wolny sprzed pola karnego rywala. Bardzo sprytnie rozegrał to Listonosz, który nie czekał , aż rywal ustawi kompletny mur, tylko sprytnym strzałem z czuba zmieścił piłkę tuż przy słupku bramki przeciwnika Szkoda tylko, że tak późno zaczęliśmy grać pressingiem, gdyż wtedy właśnie dominowaliśmy na boisku. Aczkolwiek remis z gry i z sytuacji jest jak najbardziej sprawiedliwy i chyba nie krzywdzi żadnej ze stron
Tak wyglądał mecz bez sędziego:
Dzisiaj stronę odwiedziło już 22 odwiedzający (31 wejścia) tutaj!
Licznik Gości:
Licznik do Euro 2012
Balsam na uszy, czyli futbolowe oraz tropikalne hity i kity :)