" Some people think football is a matter of life and death. I don't like that attitude. I can assure them it is much more serious than that ". - Bill Shankly
   
  Żar Tropików Futsal Team
  Żar Tropików - FC San Marino 2:4
 


Żar Tropików - FC San Marino  2:4

Strzał w słupek, to strzał niecelny jak mawiał klasyk


19-06-2008
zagraliśmy ostatni mecz w sezonie Wiosna 2008. Naszym przeciwnikiem był zespół środka tabeli FC San Marino, nie graliśmy już o nic, gdyż miejsca barażowe przypadły zespołom FC Lider oraz Tarze Wrocław. Bezpośredni awans z naszej grupy wywalczył zespół Wings, który jedyną porażkę poniósł... z naszym zespołem   I pomyśleć, że w tym meczu dominowaliśmy absolutnie, a wygraliśmy tylko 3:2 po bramce w ostatniej minucie Ale wracając do meczu, zagraliśmy osłabieni brakiem Marka, który przygotowuje się do ślubu!! Nasz zespół składa ci najlepsze życzenia na nowej drodze życia, obyś jako mąż był bardziej skuteczny pod bramką rywali, niż jako kawaler   Nie zagrał też Krzychu i nadal grać nie może nasz wszędobylski napastnik Kaiser No, ale przede wszystkim, zagraliśmy bez naszego pierwszego bramkarza Pawła, który w ostatnim meczu z Wpr 4045 mocno obił sobię rękę i nie był w stanie zagrać. Nieskromnie napiszemy, że Paweł, był bezapelacyjnie najlepszym bramkarzem przynajmniej w naszej grupie rozgrywkowej
Mecz zagraliśmy na luzie, można powiedzieć, że nawet zbyt dużym, bo bardzo szybko zrobiło się 0:2   Nie kryliśmy rywali blisko, dawaliśmy im grać piłką, zagraliśmy mało agresywnie, ale tylko do straty drugiej bramki. Pierwsza bramka to był kubeł zimnej wody, ale chwilę potem zamienił się w zimny prysznic, który nas skutecznie obudził   Zaczęliśmy grać agresywniej i presingiem i szybko przyszedł efekt, w odstępie 5 minut doprowadziliśmy do remisu. Najpierw do podania z bocznego sektora boiska wystartował środkiem Bobo, który po męsku wbił się między dwóch obrońców i pewnym strzałem pokonał bramkarza w sytucaji 1 na 1. Chwil parę potem, wbiegający w pole karne Wajha otrzymał idealnie w tempo podanie, na sam paznokieć można napisać i mocnym, pewnym strzałem doprowadził do remisu. Graliśmy w tym momencie wysoko obroną, gdyż chcieliśmy iść za ciosem i rozstrzygnąć mecz. Przeważaliśmy w tym okresie, a wyrównanie dało nam pozytywnego kopa Po chwili miała miejsce być może decydująca akcja meczu, Ahmed za linią środkową otrzymał podanie, poczym zrobił zwód (serio ) i pognał prawym skrzydłem niczym rasowy prawoskrzydłowy zostawiając w tyle obrońcę, następnie płasko dośrodkował, do wbiegającego Miary, który miał przed sobą 4 metry pustej bramki i niestety też słupek w który trafił   Więc w tym meczu nagroda Ahmeda trafia bezapelacyjnie w ręce Di Mateo ... po raz pierwszy w tym meczu Ale o tym dalej
Rywale próbowali kontrować, ale w tym fragmencie byliśmy stroną przeważającą. Podobnie na początku drugiej połowy, rywale starali się nas kontrować, gdyż my nadal parliśmy do przodu by to wygrać. Przez podjęte ryzyko było parę razy gorąco, ale bardziej był to efekt zamieszania w polu karnym niż składnej akcji. No i dochodzimy do drugiej nagrody Ahmeda, autorstwa tego samego zawodnika, po fajnej kontrze Ahmed zagrał prostopadłą piłkę do wchodzącego między obrońców Miary, ten przyjmując pikę półobrotem zgubił obrońcę i widząc wychodzącego bramkarza podciął delikatne piłkę tuż nad ziemią obok niego, a ta niestety znowu trafiła w słupek Strzelaliśmy groźnie z dystansu, Ahmeda strzał pewnie złapał bramkarz, Miara strzelił tuż nad poprzeczką, nie trafił także Yarecki i Bobo, generalnie strzelaliśmy dużo, ale niestety niecelnie. No i stało się, niespodziewanie się to zemściło. Właściwie to bramki z niczego były, chłopaki z San Marino miały rożnego i aut, przed ich wykonaniem jeszcze zwracaliśmy sobie uwagę o bliskim kryciu, ale co z tego, dwa szybkie podania, mocne po ziemi, dwa razy dołożona noga i dwie bramki. Frajerstwo straszne   Ale jak mawiał inny tym razem klasyk, futbol nie jest sprawiedliwy. My ciągle parliśmy do przodu, jednak ciągle brakowało ostatniego podania mimo dobrych sytuacji. Ahmed spartolił dobrą sytuację, gdy Miara mu zagrał z wolnego po ziemi, ale zamiast tylko dostawić stopę, odchylił się i poszła... A rywale grali konterki i mecz się wyrównał, mieliśmy dużo więcej sytuacji, ale rywal był skuteczny do bólu  

A to wierna wizualizacja sytuacji po której Miara otrzymał nagrodę Ahmeda, właściwie każda pasuje

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 1 odwiedzający (21 wejścia) tutaj!  
 
Dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy ponownie :) Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja