" Some people think football is a matter of life and death. I don't like that attitude. I can assure them it is much more serious than that ". - Bill Shankly
   
  Żar Tropików Futsal Team
  Żar Tropików - Interam 1:0
 


Żar Tropików - Interam  1:0

Pierwsze koty za płoty, czyli początek nowego sezonu


04-01-2008 - W ten dzień nasz zespół rozpoczął nowy sezon WLPS, naszym rywalem był zespół, z którym jeszcze nigdy się nie spotkaliśmy, czy to na trawie, czy w lidze halowej. Od początku widać było, że oba zespoły właściwie co dopiero "wyszły z hali", bo niepewnie początkowo czuły się na grząskiej murawie boiska nr 2. Było sporo niedokładności i chaosu. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a płynność akcji kończyła się przed polem karnym naszym, bądź też rywala. Dlatego też absolutnie nie możemy się zgodzić z tym, co na swoim blogu pisze Interam, a mianowicie: " Mecz rozpoczał się według mnie od naszej przewagi. Dłużej rozgrywaliśmy piłkę i dzieki temu gra toczyła się na połowie rywala ".  Gra absolutnie nie toczyła się na naszej połowie   Prawda była taka, iż rywal nam w pierwszej połowie JEDEN raz zagroził, gdy po kolejnym już długim podaniu na pole karne, najwyżej wyskoczył ich napastnik, który głową minimalnie przestrzelił, a sytuację gdy zawodnik Interamu długo składał się do strzału i został zablokowany właściwie trudno było uznać za groźną   Nasz zespół przeprowadził w tej szarpanej pierwszej połowie trzy groźne kontry, najpierw Jakub Zybura po świetnym prostopadłym podaniu ze środka boiska naciskany przez obrońcę oddał strzał z dystansu, a piłkę zmierzającą do siatki wybił ładną paradą na rzut rożny bramkarz rywali. Jakieś trzy minuty później, nasz zawodnik strzelał z prawej strony pola karnego po kontrze, jednak piłka poleciała nad poprzeczką. No ale zgodnie z powiedzeniem, za trzecim razem już wpadło. Szybka kontra i prostopadła piłka trafiła pod nogi rozpędzonego Mirka Klekowskiego, którego strzał trafił w rzucającego mu się pod nogi bramkarza, ale odbita piłka spadła na poprzeczkę i wróciła na prawą stronę pola karnego, gdzie na piątym metrze znalazł się zupełnie nie pilnowany Krzysztof Dereń, który dopełnił formalności dobijając strzał Mirka do putej bramki. Tak więc po pierwszej połowie zasłużenie prowadziliśmy. I tu zgadzamy się, że był to przełomowy moment gry. Na drugą połowę wyszliśmy uspokojeni, gdyż po pierwsze primo: prowadziliśmy, a po drugie primo: graliśmy bardzo pewnie w obronie i pod naszym polem karnym przeciwnik nie miał argumentów. Założenie było takie, że czekamy  po prostu na atak Interamu i kontrujemy, by zakończyć spotkanie. Posłuże się tutaj jeszcze raz cytatem ze strony rywala: " W drugiej połowie nasza gra przypominała bicie głową w mur. Zadowoleni gracze przeciwnika cofnęli się do obrony, grali agresywnie, a nam brakowało pomysłu i czasu na doprowadzenie do wyrównania ". Rzeczywiście graliśmy agresywnie, nie dawaliśmy rywalom spokojnie przyjąć piłki, wywierając na nich ciągłą presję i konieczność zagrywania długich piłek na napastników, z którymi nasza obrona świetnie sobie radziła, lub przytomnie w odpowiednim momencie zadziałał Paweł pewnie łapiąc dośrodkowania. Rywale mieli jedną groźną sytuację, gdy w zamieszaniu podbramkowym rywal przyjął piłkę, ale gdy się obracał, nasz bramkarz już mu się rzucił pod nogi blokując strzał. Wyprowadziliśmy kilka groźnych kontr, lecz nasza gra w przewadze 2-1 i 3-2 woła o pomstę do nieba   W ostatnich pięciu minutach po świetnych podaniach, dwukrotnie sam na sam z bramkarzem rywali pędził Maciej Rutkowski, tylko szkoda, że popularny "Listonosz" w obu wypadkach szukał "dziury" bo mecz mógł być wcześniej rozstrzygnięty, a tak bramkarz ładnie wybronił obie sytuacje. Według nas, mecz został przez nas wygrany pewnie, mimo niskiego rezultatu, nasza obrona grała bardzo pewnie, w czym bardzo duża zasługa naszych trzech nowych zawodników, bramkarza Pawła, oraz "Bobo" i "Wajchy", trzeba powiedzieć, że przeszczep z Maślic się przyjął

cytaty ze strony:
http://tomeqq1.blox.pl/2008/04/Porazka-na-poczatek.html#ListaKomentarzy

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 18 odwiedzający (26 wejścia) tutaj!  
 
Dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy ponownie :) Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja